Cristiano Ronaldo: Coca-Cola skomentowała zachowanie piłkarza

Ronaldo odstawił na bok butelki Coca-Coli i napił się zwykłej wody mineralnej. Raczej trudno uwierzyć w to, by piłkarz pokroju Ronaldo wcinał panierowane kurczaki i frytki popijając je Pepsi. Widocznie firmowanie własną twarzą tej marki wyceniono na kwotę, która na tyle usatysfakcjonowała piłkarza, by zdecydować się na całkiem długą współpracę z KFC.

  • Nie jest tajemnicą, że zarobki znanych piłkarzy tylko częściowo składają się z pensji w klubach.
  • Tomasz Hajto, Jerzy Dudek – Heinekena, Adam Nawałka – Warkę, a Zbigniew Boniek – Tyskie.
  • Co więcej, jak podają zagraniczne media, gest Cristiano Ronaldo z Coca Colą natychmiast spowodował obniżkę cen akcji firmy i kosztował ją około 4 miliardów dolarów!
  • Choć szkody wynikające z takiego zachowania trudne są do wyliczenia, to słynące z szukania sensacji media hiszpańskie już to wiedzą.

Jak widać własne  poglądy i wyznawane wartości można schować głęboko – tym głębiej, im większa jest liczba zer, które pojawią się na koncie. Coca-Cola została sponsorem tegorocznego turnieju na mocy umowy zawartej jesienią 2019 roku. Kontrakt daje firmie prawo do promowania kilku swoich marek, w tym napojów gazowanych, niedobór ropy pcha ceny w górę produktów dla sportowców, wody, kawy oraz napojów na bazie owoców, także w wersjach bez cukru. Cristiano Ronaldo i jego gest na konferencji prasowej z butelkami Coca-Coli obiegł cały świat. Kibice szeroko komentowali zachowanie Portugalczyka, który
odstawił butelki napoju i wskazując na wodę, podkreślał „pijcie wodę”.

Gen. Kukuła zapowiada największe w Europie ćwiczenie wojsk lądowych

Konkretnych sum nie ujawniają ani marketerzy, ani organizatorzy. Związki tej marki z Euro są długie – pierwszy raz była sponsorem turnieju w 1988 roku. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa, tzn. Bez właściwej zgody, jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie. Serwis givemesport.com opublikował komunikat rzecznika prasowego Coca-Coli. Jego zdaniem nic takiego się nie stało, a każdy ma prawo wyboru.

Coca-Cola w wydanym stanowisku stwierdziła, że “każdy ma prawo wyboru”, ale to samo ciało instytucjonalne interweniowało w tej sytuacji, mówiąc graczom, by zaprzestali tego typu gestów. Dyrektor Euro 2020 Martin Kallen powiedział, że UEFA “porozumiała się z drużynami w tej sprawie”. “To ważne, ponieważ przychody sponsorów są kluczowe dla turnieju i dla europejskiego futbolu” – zaznaczył Kallen. Należy w tym miejscu wspomnieć, że oba brandy nie przez przypadek znalazły się na stole konferencyjnym podczas EURO 2020. Obie marki mają prawo do lokowania swoich produktów jako sponsorzy mistrzostw Europy w piłce nożnej. Na jednej z kolejnych konferencji w trakcie Euro 2020 doszło do podobnej sytuacji.

Kłopoty polskich kibiców w drodze na Wyspy Owcze. Musieli zawrócić

Przykład dał niedawno Cristiano Ronaldo, który na przedmeczowej konferencji prasowej odsunął od siebie stojące na stole butelki Coca-Coli, apelując jednocześnie do zgromadzonych, by pili wodę. Chyba mało kto ma taki wpływ na młode umysły, jak światowe gwiazdy muzyki, sportu i internetu. I właśnie dlatego pozornie niewinny gest Cristiano Ronaldo z konferencji prasowej przed meczem Portugalia – Węgry jest dziś tak szeroko komentowany przez media na całym świecie. 222 mln euro UEFA już przekazała każdej z 24 federacji, które zakwalifikowały się na Euro 2020.

Każda z nich otrzymała po 9,25 mln euro (ponad 40 mln złotych). Za każde zwycięstwo w fazie grupowej UEFA przekaże każdej federacji premię w wysokości 6,7 mln złotych (1,5 mln euro). Awans do ćwierćfinału jest wart 10,5 mln złotych, do półfinału blisko 15 mln złotych, a do finału – 22,4 mln złotych. Co więcej, gest Ronaldo odbił się nawet na wartości rynkowej Coca-Coli. Obecnie wynosi ona 238 mld dolarów wobec 242 mld dolarów wcześniej. Coca-Cola zareagowała już na gest Cristiano Ronaldo w poniedziałek na konferencji prasowej Portugalii, która przyniosła tak wiele rozgłosu.

Tym razem jej bohaterem był piłkarz Paul Pogba, który usunął z konferencyjnego stołu butelki z piwem Heineken. Zrobił tak prawdopodobnie dlatego, że wyznawana przez niego religia (jest muzułmaninem) zabrania spożywania alkoholu. Warto jednak zaznaczyć, że podczas konferencji na stole stało piwo bezalkoholowe. Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści. Naprawdę tak bardzo przekonuje was do tego odpowiednia liczba zer w kolejnym kontrakcie reklamowym, który podpisujecie bez mrugnięcia okiem, byleby tylko bilans wyszedł na plus? Ja rozumiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia – ale uważajcie, łakomstwo nie służy.

Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności. Choć internauci już wytykają Cristiano Ronaldo hipokryzję. Podczas gdy Coca-Cola próbowała zachować twarz po aferze, Ronaldo pokazał klasę podczas meczu z Węgrami, który oczywiście zakończył się wynikiem na korzyść jego drużyny. Coca-Cola dodaje również, że zapewnia „graczom i trenerom różne napoje na konferencjach prasowych, w tym wodę“. Po tym, co CR7 zrobił na konferencji przed meczem z Węgrami, na YouTube pojawiły się filmiki przypominające jego romans z Coca-Colą. Podkreślmy, że spot nagrany był dawno temu, z przeznaczeniem na rynek azjatycki.

Coca-Cola odpowiada Ronaldo. „Dostarczamy również wodę“

Portugalczyk odciągnął dwie butelki ze słodkim napojem i poprosił o wodę. Nie jest tajemnicą, że zarobki znanych piłkarzy tylko częściowo składają się z pensji w klubach. Największe gwiazdy futbolu przynajmniej drugie tyle dostają za udział w reklamach.

Kilka dni temu piłkarz Cristiano Ronaldo w trakcie konferencji prasowej po meczu Portugalii z …odsunął ze stołu butelki z Coca-Colą i zaapelował do wszystkich „Pijcie wodę”. To spowodowało, że jeszcze tego samego dnia akcje koncernu na giełdzie poleciały na łeb na szyję, a firma miała stracić na wartości ok. 4 mld dolarów. Co więcej, jak podają zagraniczne media, gest Cristiano Ronaldo z Coca Colą natychmiast spowodował obniżkę cen akcji firmy i kosztował ją około 4 miliardów dolarów! Szczęśliwie dla Coli pod koniec dnia cena akcji ponownie wzrosła, a władze marki ogłosiły, że “każdy ma prawo do swoich preferencji” i może pić to, na co ma ochotę.

Cristiano Ronaldo: Komentarz Coca-Coli po geście piłkarza

W 2018 roku Pepsi rozpoczęła kampanię pod hasłem „Love it. Football”, w której pojawili się Jakub Błaszczykowski, Leo Messi, Toni Kross, Del Alli, Marcelo i Carli Lloyd. W reklamach Pepsi zwycięstwa i porażki victora niederhoffera występowali również Kaka i Didier Drogba ,  Robert Carlos, Luis Suarez, Ronaldinho czy David Beckhama a Coca-Colę reklamowali islandzki bramkarz Hannes Thór Halldórsso i Roger Milla.

Także piłkarze nie biorą udziału w Mistrzostwach Europy charytatywnie czy dla prestiżu. Przy każdym turnieju z udziałem drużyn narodowych UEFA przeznacza na premie dla uczestniczących w zmaganiach przegląd brokera xdirect drużyn ogromne pieniądze. W tym roku kwota ta sięga 371 milionów euro, czyli ok 1,665 mld zł. Z kolei Coca-Cola podkreśla, że każdy może wybierać w ulubionych napojach, które najlepiej mu smakują.

Cristiano Ronaldo i Coca-Cola – kiedyś i dziś

Były trener reprezentacji Polski Adam Nawałka był ambasadorem marki izotonika 4Move. Tomasz Hajto, Jerzy Dudek – Heinekena, Adam Nawałka – Warkę, a Zbigniew Boniek – Tyskie. Adam Małysz w czasach swojej świetności promował Red Bulla. Ambasadorką tej marki energetyka od niedawna jest też Iga Świątek.

Sportowiec niezmiennie zachwyca swoich fanów kondycją i mimo, że ma już 36 lat, ani myśli o końcu kariery. Portugalczyk był już bowiem twarzą fast-foodów i innych przekąsek, które trudno uznać za zdrowe. Marki od lat zabiegają o to, by promowały je światowe gwiazdy. Problem w tym, gdy te same gwiazdy jawnie odradzają swoim fanom korzystanie z usług lub produktów światowych koncernów.

A jednym z największych reklamodawców świata jest właśnie koncern Coca-Cola. Cristiano Ronaldo w przeszłości również miał okazję kręcić reklamy napojów produkowanych przez tę firmę. Cristiano Ronaldo wywołał burzę odstawiając butelki Coca-Coli na konferencji prasowej. Do zachowania piłkarza Juventusu odniósł się światowy koncern, który przekonywał, że „nic takiego się nie stało”. Choć szkody wynikające z takiego zachowania trudne są do wyliczenia, to słynące z szukania sensacji media hiszpańskie już to wiedzą. “Marca” zwróciła bowiem uwagę, że kurs akcji Coca-Coli na giełdzie spadł o 1,6 proc.